Chcąc nie chcąc, śledzę bieżące trendy, więc teoretycznie
nie ma nic trudnego w tym, żebym została najprawdziwszą fashion victim. Tym
razem jednak wszystko wskazuje na to, że moje serce wypełnione miłością do psów
jest w wielkim błędzie, bo wcale nie powinno bić szybciej na widok merdającego
ogona, a łopocących, opierzonych skrzydeł. Tak! Sezon wiosna-lato 2018 należy
do wielu trendów, a wśród najgorętszych nie sposób pominąć te ornitologiczne.
Wszystkim fankom ptasich klimatów polecam zatem zapoznanie się z kolekcjami:
Saint Laurent, Balmain lub Proenza Schouler. Ja tym razem ani myślę obrosnąć w
piórka. Bardziej przemawia do mnie zostanie pluszowym misiem.
Teddy coat, lansowany przez Max Mara na ubiegły sezon, z
czasem doczekał się wielu sieciówkowych interpretacji, przyszła nawet kolej na
wersję wiosenną. Moja dzisiejsza kurtka, to idealna opcja na taką pogodę, jaką
mamy dziś za oknami. Długie rękawy, które kojarzą się raczej z bluzami
lansowanymi jakiś czas temu przez Vetements, to dość kontrowersyjna ozdoba, ale
to właśnie one sprawiły, że zwróciłam uwagę na model z kolekcji House of Sunny,
który miałam dziś na sobie.
Wracając jednak do ornitologicznych trendów, to na piórach
wcale nie koniec, według projektantów tym razem powinnyśmy odkryć w sobie
prawdziwe sroki, nawet te głęboko skrywane. Kiedyś pewnie ślepo podążyłabym za
tym trendem, ale teraz siedzące we mnie ptaszysko musiało gdzieś odlecieć, bo
migocące kółeczka nie zrobiły na mnie większego wrażenia. Jednak wszystkie
fanki cekinów odsyłam do zapoznania się z kolekcjami takich domów mody jak:
Gucci, Oscar de la Renta i Marc Jacobs.
Teraz już nie jestem sroką. Aspiruję do miana sowy, ale
chyba jeszcze długa droga przede mną. Do racjonalnych zakupów zbieram się jak
sójka za morze. Na swoim koncie mam już jednak małe sukcesy. W końcu dzisiejsza
stylizacja, która jest daleka nie tylko od trendów lansowanych na wybiegach,
ale również od wiosennego podejścia do garderoby, powinna w pewien sposób
obrazować moją dojrzałość. W kolejnych wpisach postaram się pokazać, które
trendy na wiosnę-lato 2018 mimo wszystko przypadły mi do gustu.
Kurtka - HOUSE OF SUNNY
Koszulka - ZARA
Spodnie - MANGO
Buty - FILA
Bodychain - MISBHV
Genialna stylizacja :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa stylizacja. Jednocześnie prosta ale i przyciągająca oko ;)
OdpowiedzUsuńsuper wpis
OdpowiedzUsuń