Przyciski

środa, 18 lipca 2012

GALAKTYKA I TRZY PASKI

W poniższym zestawie spędziłam swoje urodziny. Brak torebki na zdjęciu jest nieprzypadkowy. Nie zabrałam jej ze sobą, a co za tym idzie nie miałam też telefonu. Dzień pełen luzu zagwarantował mi nie tylko strój, ale również brak makijażu.

This is the set I spent my birthday in. Lack of bag isn't random. I didn't bring her, so I didn't have my phone as well. Not only the ouftif guaranteed me a loosy day, but also the fact I didn't have a make-up. 




Buty / Boots - DR. MARTENS
Sukienka / Dress - ADIDAS
Leginsy / Leggings - BLACK MILK

16 komentarzy:

  1. kocham to jak łączysz ubrania, ale ten strój nie przypadł mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  2. ryzykowne i oryginalne połączenie, inspirujesz kochana ;))
    wszystkiego naaaaj!

    OdpowiedzUsuń
  3. getry fajne ale cała stylizacja nie przypadła mi do gustu :(

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo fajne polaczenie. nie lubie galaxy wzoru, bo jest wszedzie, ale u ciebie to wyglada jakos tak inaczej, bardzo mi sie podoba <3 no i te martensy sa przeswietne. uwielbiam <3 wpadnij do mnie, jeśli spodoba ci się mój blog, miłoby było gdybyś mnie dodała do obserwatorów:) bardzo ważna jest dla mnie opinia innych
    http://coeursdefoxes.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. leginsy boskie, ale ta sukienka kompletnie do nich nie pasuje

    OdpowiedzUsuń
  6. już pisałam na modnej polce, ale muszę tutaj powtórzyć! Od zawsze wielbiłam Twój specyficzny sposób łączenia rzeczy, ale ostatnio, jesteś moją mistrzynią! Boski jest ten zestaw, jeden z moich ulubionych! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja nie rozumiem... tu przecież nic do siebie nie pasuje...

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzięki :) To ze wszystkich ostatnich zestawów mój ulubiony, więc pewnie jeszcze się pojawi z jakimiś delikatnymi zmianami

    OdpowiedzUsuń
  9. legginsy świetne ale reszta wątpliwa :)

    http://ride-my-bike.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. nie podoba mi się...

    OdpowiedzUsuń
  11. jesteś dziewczyną, która ma na sobie sportową wielką kieckę, legginsy z kosmosem i właściwie w pewnym sensie białe kozaczki- czyli jedne z pierwszych punktów mojej listy "ciuchy, których nigdy nie założę", a wyglądasz niesamowicie, po prostu pięknie. Masz największe wyczucie stylu ze wszystkich bloggerek które widziałam. Jakim cudem jesteś z Lublina i nigdy Cię nie spotkałam?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki :) Lublin to jednak całkiem spore miasto może dlatego, a w centrum rzadko bywam

      Usuń

Dziękuję za komentarz