Przyciski

niedziela, 20 lutego 2011

SZYFONOWA SPÓDNICA PO SĄSIEDZKU Z KURTKĄ PILOTKĄ


Pierwszy raz taką szyfonową spódnicę zobaczyłam na shopnastygal.com i to była miłość od pierwszego wejrzenia. Bardzo spodobało mi się rozwiązanie krótkiej nieprzezroczystej spódniczki pod spodem. Zdecydowałam się jednak na zakup innej spódnicy z tego sklepu, a uszycie tej zleciłam Mamie. No i tak od chyba ponad dwóch tygodni słyszałam, że ona nie umie szyć, ale dziś rano chyba miała wenę, bo spódnica jednak powstała. Nie wypadało się nie wystroić przy niedzieli w nowe cudo zwłaszcza, że od jutra idę na zajęcia i będę się musiała ubierać bardziej praktycznie co mnie bardzo smuci. Przy okazji możecie też zobaczyć mój nowy nabytek z SH, a mianowicie skórzaną torebkę, do której długo nie dołączą inne zdobycze z lumpexu, bo w tym semestrze plan również uniemożliwia mi chodzenie w dniu dostawy.


The first time i saw this type of dress was at shopnastygal.com and it was love from the first sight. I liked that it had nontransparent skirt under. At the end i decided to buy another dress from that shop and i ordered my mom to sew it. And so for the last two weeks i heard that she can't etc but today was my lucky day because she's finally made it. It would be a sin if i wouldn't be dressed out on sunday, especially because i'm starting classes tomorrow and i will have to dress more practical and it makes me sad. And by the way you can admire my new treasure from SH - leather purse. Because of my plan, it will be impossible to add anything to it, because i can't go to SH at the day, that new merchandise arrives.




Turban - TOPSHOP
Komin - H&M
Kurtka / Jacket - H&M
Spódnica / Skirt - krótka pod spodem ASOS, wierzchnia DIY mojej Mamy
Torebka / Bag - vintage
Buty / Shoes - JEFFREY CAMPBELL LITA SOLESTRUCK.COM

Przy okazji właśnie tą stylizację postanowiłam wysłać jako drugą na konkurs związany z książką Alison Winn Scotch „Jillian Westfield wyszła za mąż”. 

"Trzydziestoletnia Jillian Westfield wiedzie życie wzorowej pani domu. Ma śliczną córeczkę, kochającego i zapracowanego męża i dom w eleganckiej dzielnicy. Jednak w głębi duszy wciąż snuje fantazje: co by było gdyby? Gdyby nie poślubiła Henry’ego? Gdyby nie rzuciła kariery? Gdyby nie zerwała z Jacksonem?
Pewnego ranka Jillian odkrywa, że cofnęła się w czasie o siedem lat. Jest niezamężna, pracuje w nowojorskiej agencji reklamowej i wciąż jest z Jacksonem…
Jak Jillian wykorzysta drugą szansę? Czy zmieni swoje życie?"

Co Wy o tym sądzicie ? Lubicie książki tego typu ? 


30 komentarzy:

  1. ta spódniczka jest super !

    szkoda ,że moja mama nie umie szyc :/

    http://pocahontas-marta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. wow, świetnie :)
    spódnica się pięknie prezentuje, a torebka dodaje całości smaczku :D

    OdpowiedzUsuń
  3. jak zawsze wyglądasz perfect i masz do tego moją wymarzoną spódnice, chyba tezpróbuję ją sama uszyć..a torebka udała ci się i ta bardzo!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. przepraszam...ale spodnica mi się nie podoba ani trochę - kurtka bardzo fajna.

    OdpowiedzUsuń
  5. Pomysł ze spódnicą mega!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. jestem zachwycona !!!

    OdpowiedzUsuń
  7. swietny zestaw, bardzo oryginalna spodnica!

    OdpowiedzUsuń
  8. spódniczka jest przepięna, strasznie Ci jej zazdroszcze, bo marzy mi sie taka od dawna ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Do jakich sh chodzisz w Lublinie? Ta torebka jest przecudowna.. :)

    Monika

    OdpowiedzUsuń
  10. spódnica wyglada fantastycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. to jest zamach na szafiarki żeby w dniu dostawy nie móc pójść do ciuchlandu, skandal. Moja uczelnia dba o moją szafę na szczęście:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja też parę dni temu zamówiłam szyfon na spódniczkę:) Ta jest śliczna!

    OdpowiedzUsuń
  13. Eule-Lilaannaa bardzo Ci w takim razie zazdroszczę uczelni, bo o mnie już kolejny semestr nie myślą.
    Anonimowy przy moim aktualnym planie pasuje mi tylko Wieniawska, ale póki jest zimno nie będzie mi się chciało tam jeździć, a z takich lepszych lumpexów to chyba jest ten przy Wolskiej, ale ludzie zachowują się tam jak zwierzęta także odpuszczam sobie chodzenie tam. Mój ulubiony natomiast jest moją tajemnicą.

    OdpowiedzUsuń
  14. mistrzostwo świata. :)


    PS. raz na jakiś czas możesz się przecież urwać i skoczyć na dostawę. albo zmienić sh na taki, który ma dostawy w Twój wolny dzień. :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Swietna spodnica, swietny outfit:)

    OdpowiedzUsuń
  16. wow! wyglądasz rewelacyjnie, buty są piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  17. jak zawsze wyglądasz świetnie:)

    OdpowiedzUsuń
  18. spodnica rewelacja - juz pisalam na szafiarach. zainspirowalas mnie i zamowilam podobna z river island (wyprzedaz - £7), zobaczymy jak sie wpasuje w moja szafe :)
    zapraszam do siebie http://doilooklikeigiveafcuk.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. juz bym wolała plan który nie pozwala odwiedzać sh w dniu dostaw, bo w sumie w tamtym semestrze tak miałam a był o niebo lepszy, a teraz same okienka i wykłady umiejatnie wplątane między cwiczenia;/

    OdpowiedzUsuń
  20. Rotkohl ja mam fatalny plan z mnóstwem okienek i ciągle kończę późno :(

    OdpowiedzUsuń
  21. wow !!!!! torba mi się podoba,wyglądasz znakomicie : )

    OdpowiedzUsuń
  22. Przejrzałam Twojego bloga i już mogę Ci powiedzieć bez cienia wątpliwości - jesteś świetna :)
    Z przyjemnością obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  23. i love your blog so much!♥

    OdpowiedzUsuń
  24. Cuuuudownie. Genialna spódnica. Jak Cię w niej zobaczę, a wiemy, że istnieje taka szansa, to Ci ją UKRADNĘ :-))

    OdpowiedzUsuń
  25. Świetny blog !

    Obserwuje i zapraszam do mnie ;)


    http://sot-om.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz