I znów jestem, może jeszcze nie do końca zdrowa, ale żyć na pewno będę. Co do stylizacji to postawiłam na moje futerko, po którym absolutnie się nie spodziewałam, że będzie tak ciepłe. Sztuczne futerka kojarzyły mi się zawsze tylko z dobrym wyglądem, a co do tego, że nie dają nic ciepła byłam prawie pewna. Na dół sztruksy, bo w przeciwieństwie do jeansów nie robią się na mrozie takie sztywne i lodowate. Może buty są nie do końca zimowe, ale z grubą skarpetą nogi mi nie zmarzły. Do tego jeszcze czapka, komin i rękawiczki i nawet z przeziębieniem można spokojnie opuścić dom bez obawy, że choroba powróci. Cały tydzień chodziłam w tym futerku na zajęcia i moja choroba się nie rozwinęła, więc rzeczywiście jest trafionym rozwiązaniem. A Wy jak radzicie sobie z minusowymi temperaturami ? Jakie części garderoby w tym czasie cenicie sobie szczególnie ?
Futerko - ZARA KIDS
Sztruksy - CUBUS
Kopyta - ebay
Komin - H&M
Rękawiczki - H&M
Czapka - allegro
Teczka - vintage
Genialny set :)
OdpowiedzUsuńW mrozy najbardziej cenię sobie... grubą rękawiczkę, która ma wmontowaną skrobaczkę do szyb :DDDDDD i mój cieplutki szlafrok, który dostałam od mamy, żebym "wyglądała jak człowiek w szpitalu", kiedy szłam rodzic córcię ;)
OdpowiedzUsuńJa moich futerek tez nie podejrzewałam o dawanie ciepła, ale panterkowe doceniam za wygląd już druga zimę (z przykrością zauważam ich ilościowy rozrost w tym sezonie :/)
Kopytka masz świetne! :D.
OdpowiedzUsuńświetny zestaw, zwłaszcza buty ...ale to Ci już pewnie pisałam...że je love much
OdpowiedzUsuńkombinezon na sanki z lat 70tych- to mój ulubiony outfit na te porę
OdpowiedzUsuńfajny
OdpowiedzUsuńBUTY BUTY BUTY aaa ! <3
OdpowiedzUsuńświetny zestaw, genialne buty i futerko powala;)
OdpowiedzUsuńAle zazdroszczę ci futerka :)
OdpowiedzUsuńTorbę też bym chętnie Ci ukradła :):P
A tak poza tym to wyglądasz świetnie, z resztą jak zawsze :)
naprawdę świetny blog ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie :) (choć dopiero zaczynam ;))
www.patlost.blogspot.com
pozdrawiam ciepło!!!
pięknie wyglada twój lampart na bialj pustyni ;) a kolor twoich spodni jest genialny! ogolnie bardzo mi się podoba:) aa.. i zdrowiej :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://mikalafashion.blogspot.com/
dziękuje bardzo, staram się zdrowieć jak mogę i jest poprawa także myślę, że to kwestia paru dni żeby było już całkiem ok
OdpowiedzUsuńgenialny płaszcz i torba ;)
OdpowiedzUsuńI always love to see what other girls are wearing in the snow! Beautiful!
OdpowiedzUsuńShy
Zacznę zaglądać na dziecięcy dział Zary! Te buty sa kosmiczne i dlatego bardzo mi się podobają. To model z Top Shop?
OdpowiedzUsuńCo do radzenia sobie z zimą- ja znalazłam w szafie babci bardzo ciepłe skórzane rękawiczki z jednym palcem z kożuchem w środku. Takie ciepłe rekawice+ głowa opatulona luźną czapą i kominem to dla mnie zestaw obowiązkowy. Większa ilość ciepła ucieka nam właśnie przez głowę! ;) Do tego jak mam na sobie ciepły puchowy płaszcz i emu żadne mrozy nie są mi straszne.
Buty nie są z Topshopu, znalazłam je na ebayu, nie mają konkretnej firmy
OdpowiedzUsuń