Przyciski

sobota, 4 grudnia 2010

LAMPART NA BIAŁEJ PUSTYNI

I znów jestem, może jeszcze nie do końca zdrowa, ale żyć na pewno będę. Co do stylizacji to postawiłam na moje futerko, po którym absolutnie się nie spodziewałam, że będzie tak ciepłe. Sztuczne futerka kojarzyły mi się zawsze tylko z dobrym wyglądem, a co do tego, że nie dają nic ciepła byłam prawie pewna. Na dół sztruksy, bo w przeciwieństwie do jeansów nie robią się na mrozie takie sztywne i lodowate. Może buty są nie do końca zimowe, ale z grubą skarpetą nogi mi nie zmarzły. Do tego jeszcze czapka, komin i rękawiczki i nawet z przeziębieniem można spokojnie opuścić dom bez obawy, że choroba powróci. Cały tydzień chodziłam w tym futerku na zajęcia i moja choroba się nie rozwinęła, więc rzeczywiście jest trafionym rozwiązaniem. A Wy jak radzicie sobie z minusowymi temperaturami ? Jakie części garderoby w tym czasie cenicie sobie szczególnie ?




Futerko - ZARA KIDS
Sztruksy - CUBUS
Kopyta - ebay
Komin - H&M
Rękawiczki - H&M
Czapka - allegro
Teczka - vintage

16 komentarzy:

  1. W mrozy najbardziej cenię sobie... grubą rękawiczkę, która ma wmontowaną skrobaczkę do szyb :DDDDDD i mój cieplutki szlafrok, który dostałam od mamy, żebym "wyglądała jak człowiek w szpitalu", kiedy szłam rodzic córcię ;)
    Ja moich futerek tez nie podejrzewałam o dawanie ciepła, ale panterkowe doceniam za wygląd już druga zimę (z przykrością zauważam ich ilościowy rozrost w tym sezonie :/)

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny zestaw, zwłaszcza buty ...ale to Ci już pewnie pisałam...że je love much

    OdpowiedzUsuń
  3. kombinezon na sanki z lat 70tych- to mój ulubiony outfit na te porę

    OdpowiedzUsuń
  4. świetny zestaw, genialne buty i futerko powala;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale zazdroszczę ci futerka :)
    Torbę też bym chętnie Ci ukradła :):P
    A tak poza tym to wyglądasz świetnie, z resztą jak zawsze :)

    OdpowiedzUsuń
  6. naprawdę świetny blog ;)
    zapraszam do mnie :) (choć dopiero zaczynam ;))

    www.patlost.blogspot.com

    pozdrawiam ciepło!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. pięknie wyglada twój lampart na bialj pustyni ;) a kolor twoich spodni jest genialny! ogolnie bardzo mi się podoba:) aa.. i zdrowiej :)

    pozdrawiam
    http://mikalafashion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. dziękuje bardzo, staram się zdrowieć jak mogę i jest poprawa także myślę, że to kwestia paru dni żeby było już całkiem ok

    OdpowiedzUsuń
  9. genialny płaszcz i torba ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. I always love to see what other girls are wearing in the snow! Beautiful!

    Shy

    OdpowiedzUsuń
  11. Zacznę zaglądać na dziecięcy dział Zary! Te buty sa kosmiczne i dlatego bardzo mi się podobają. To model z Top Shop?

    Co do radzenia sobie z zimą- ja znalazłam w szafie babci bardzo ciepłe skórzane rękawiczki z jednym palcem z kożuchem w środku. Takie ciepłe rekawice+ głowa opatulona luźną czapą i kominem to dla mnie zestaw obowiązkowy. Większa ilość ciepła ucieka nam właśnie przez głowę! ;) Do tego jak mam na sobie ciepły puchowy płaszcz i emu żadne mrozy nie są mi straszne.

    OdpowiedzUsuń
  12. Buty nie są z Topshopu, znalazłam je na ebayu, nie mają konkretnej firmy

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz