Przyciski

poniedziałek, 6 sierpnia 2018

Kup teraz albo płacz później


„Kup teraz albo płacz później” – to zdanie, które nabiera szczególnego znaczenia zwłaszcza w okresie wyprzedaży. W końcu ubrania i dodatki przecenione o 50% lub nawet więcej, mogą zniknąć bezpowrotnie w każdej chwili. Z tego powodu staram się nie zastanawiać szczególnie nad zakupem rzeczy, które wpadły mi w oko i od razu dodać je do koszyka. W końcu wszystkie nietrafione zakupy można później zwrócić, często nawet bez ponoszenia dodatkowych kosztów. Czasami jednak trafia się na przeszkodę, której nie da się sforsować. Tak właśnie było w przypadku swetra z kolekcji sklepu internetowego Edited.



Sweter z frędzlami i warkoczowym splotem na plecach zwrócił moją uwagę na Instagramie. Od razu postanowiłam odwiedzić sklep marki i okazało się, że wciąż jest dostępny w moim rozmiarze. Dodatkowo akurat można było go kupić za pół ceny, więc bez zastanowienia dodałam go do koszyka. Wyobrażacie sobie moje rozczarowanie, kiedy okazało się, że sklep realizuje zamówienia wyłącznie na terenie Niemiec? Od razu zaczęłam się zastanawiać, czy przypadkiem ktoś z moich znajomych nie przeprowadził się za zachodnią granicę, ale najwyraźniej wszystko co słyszałam o masowej emigracji zarobkowej, to jakaś bzdura i nikogo nie skusiły stawki oferowane przez niemieckich pracodawców.



Jak to się stało, że dziś mam na sobie mój wymarzony sweter? Po części mogę za to obwiniać kalendarz i urodziny, które miałam niedawno, z drugiej strony zawdzięczam to mojej drugiej połowie, która sprawiła, że niemożliwe stało się możliwe. Także może i jestem o rok starsza, ale mogę to celebrować w nowym swetrze. Tym razem stał się idealnym uzupełnieniem sukienki Self-Portrait Azalea, którą chciałam tu pokazać od kilku lat. Na moim Instagramie można znaleźć zdjęcie z pokazu Dawida Wolińskiego, na którym jestem w nią ubrana. Fotografia została dodana w 2016 roku, ale jak to mówią lepiej późno niż wcale.



Sukienka – Self-Portrait
Sweter – Edited
Buty – Dr. Martens
Torebka – Ania Kuczyńska





3 komentarze:

  1. sukienka jest super. Też już się nauczyłam, że jak coś wpadnie w oko to trzeba brać, bo nie raz "płakałam".

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz