Kiedyś zakupy w second hand’ach były wręcz moim hobby. Najpierw
w każdy czwartkowy poranek wystawałam w tłumie pod jednym z lubelskich
lumpexów. Później w zastępstwie znalazłam inny, w którym dostawy nowego towaru
były w każdą sobotę. Moje cotygodniowe wyprawy były nie tylko równie uzależniające,
co gry hazardowe, ale dostarczały pewnie podobnego dreszczyku emocji. Czy tym
razem uda się znaleźć coś niezwykłego? Czy trafie na swój rozmiar? Czy będzie
atrakcyjna cena? – właśnie takie pytania zapewne pojawiły się w mojej głowie,
kiedy stałam w tłumie, czekając na otwarcie drzwi. Do dziś wiele rzeczy
kupionych w tamtym czasie zaliczam do swoich ulubionych. Na mojej liście perełek
złowionych w second hand’ach są: szary sweter Acne, torebka Moschino, jeansy
Rag & Bone, szorty Versace i kurtka Levi’s. W takim zestawieniu pewnie
powinno pojawić się jeszcze dużo innych, ale właśnie te przyszły mi jako
pierwsze do głowy. Cenię sobie te zakupy nie tylko ze względu na popularne
marki i bardzo niskie ceny, ale przede wszystkim za ich jakość, bo służą mi od
bardzo dawna, a przecież nie jestem ich pierwszą posiadaczką.
Dlaczego w ogóle wspomniałam tym razem właśnie o second hand’ach?
Pomimo, że odkąd przeprowadziłam się do Warszawy, to nie byłam już na żadnym sobotnim
„polowaniu”, bo w weekendy chcę odpocząć i nic ani nikt, poza Yoshim, nie jest
w stanie ściągnąć mnie rano z łóżka, to jednak czasami w moje ręce trafiają
jakieś skarby. Tak było chociażby w przypadku kombinezonu, który mam dziś na
sobie. Kupiła go dla mnie moja mama. Oprócz niego dostałam jeszcze niebieską
sukienkę maxi w kratę. Za każde z ubrań zapłaciła zaledwie 1zł, więc nie
ryzykowała zbyt wiele, nawet jeżeli ostatecznie by mi nie pasowały. W efekcie
mam dwie świetne bazy do letnich zestawów. Czy wy również lubicie zakupy w second
hand’ach? Jeżeli tak to koniecznie pochwalcie się swoimi łupami w komentarzach!
Kombinezon – second hand
Sweter – AllSaints
Buty – Adidas Originals
Torebka – MMC
Dla mnie super! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJa regularnie zaglądam do pobliskich lumpeksów, ale niestety najczęściej wychodzę z pustymi rękoma. W tamtym roku udało mi się kupić kilka kaszmirowych sweterków za około 3zł. Twój kombinezon to naprawdę świetny zakup! 🕊
OdpowiedzUsuńKaszmirowy sweter za 3zł brzmi świetnie <3
UsuńFantastyczna stylizacja, podobny sweter widziałam na ZOiO. Idealnie pasuje do tego kombinezonu, jak dla mnie to świetna luźna propozycja. Wyglądasz kochana cudownie, pozdrawiam ; )
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
Usuńkombinezon obłęd
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie w wolnej chwili,
Miłego dnia, xx Bambi
Dziękuję. Będę odwiedzać :)
UsuńTo serio kosztowało złotówkę? Musze chyba częściej odwiedzać okoliczne second handy :)
OdpowiedzUsuńSerio, serio. Second hand koło mnie dzień przed dostawą nowego towaru robi wyprzedaż i wtedy prawie wszystkie rzeczy, które zostały kosztują 1zł. Czasami wśród nich można znaleźć ciekawe skarby.
UsuńJa też uwielbiam zakupy w takich właśnie miejscach. Moim fajnym znaleziskiem była sukienka Soni Rykiel za całe 2 zł:)
OdpowiedzUsuń