Trochę nuda, bo drugi post z rzędu ta sama spódnica, ale z
drugiej strony stylizacja zupełnie inna. Przede wszystkim białe szpilki zastąpiły
creepersy za kolano. Kozaki kupiłam już dawno i całkiem o nich zapomniałam.
Ostatnio zainteresowało mnie pudełko pod łóżkiem i stała się sytuacja z cyklu –
„o to ja mam coś takiego?”. Kolejną nowością na blogu jest również kwieciste
kimono, z którym nie wyobrażam sobie rozstania w sezonie jesień-zima. Nie widzę
innego rozwiązania, jak takie, że po prostu będzie musiało polubić skórzane
kurtki lub inne okrycia na wierzchu.
T-shirt – ACNE
Spódnica – ROBERT KUPISZ
Kimono – ZARA
Kozaki – ZARA
Torebka – KURT GEIGER
Okulary – H&M
Cudowne kimono <3
OdpowiedzUsuńAwangardowo i odważnie. Super!
OdpowiedzUsuńFajne kimono, jednak większą uwage zwróciłam na obuwie. Podobne widziałam tutaj. Myślę, że jest to dosyć awangardowa stylizacja :)
OdpowiedzUsuń