Ostatnio uświadomiłam sobie, że przez ostatnie kilka miesięcy praktycznie wcale nie nosiłam długich spodni. Aktualnie jest już coraz chłodniej, więc w każdy ładniejszy dzień staram się jeszcze ubierać spodenki. Zamiast pisać o pogodzie, przejdę jednak do tematu konkretnej pary spodenek, które możecie zobaczyć poniżej. Zamówiłam je już dawno, dawno temu w dodatku za wieloma rzekami, lasami, wzgórzami i tak dalej. Mimo jednak wielu przeszkód geograficznych i odległości, Anglia nie leży aż tak daleko żebym po miesiącu oczekiwania liczyła, że paczka do mnie trafi. Okazało się jednak, że paczuszka leżała sobie zapomniana na poczcie, listonosz nie przyniósł awiza, a pani, którą o paczkę pytałam, nie sprawdziła tego wystarczająco dokładnie. Całe szczęście jednak spodenki załapały się jeszcze przed zimą na swoją premierę.
Lately I realized that for the last few months I haven't worn long pants. Days are cold now, but every now and then I try to wear shorts. Instead of writting about the weather I'll go to the specific pair of shorts that You can see below. I had ordered them long long time ago etc. After many geographical issues and distance, England isn't so far away that I wouldn't get the package after a month of waiting. It turned out that the package was laying forgotten on the post office and postman didn't bring the reminder and the lady which I asked about it, didn't check it right. Luckily, shirts got on time before winter for them premiere.
Pikowane spodenki / Quilted shorts - TOPSHOP
Koszula / Shirt - H&M
Buty / Shoes - JEFFREY CAMPBELL LITA
Torebka / Bag - ebay
Frak / Tail-coat - ATMOSPHERE
Kapelusz / Hat - H&M
Pierścionek / Ring - ASOS