Obiecałam napisać jak najszybciej się da, jak wyglądała cała sprawa z butami Jessica Simpson Dany. Wczoraj znalazłam czas żeby napisać do ich sklepu i od razu otrzymałam odpowiedź także już wszystko wiem co i jak. Zaczęło się od tego, że butów przez dłuższy czas szukałam w rozmiarze 5,5, ale połówki to chyba rzadkość z tego modelu, więc w końcu skusiłam się na 5. Sklepy, które sprzedają te buty i większość sprzedawców na Ebayu nie oferują wysyłki do Polski. Przeglądając różne strony natrafiłam na http://www.jessicasimpsoncollection.com/ i zobaczyłam moje wymarzone butki na wyprzedaży. Sprawdziłam czy oferują wysyłkę do Polski i w sumie nie zaskoczyła mnie informacja, że nie. Postanowiłam jednak do nich napisać. Gdybym powiedziała, że odpowiedź była pozytywna to by było za mało. Napisali mi, że chętnie wyślą buty do Polski jeżeli zgodzę się wystawić im komentarz opisujący transakcję. Zgodziłam się, a oni wtedy napisali, że pokryją koszty wysyłki plus jeszcze od już i tak obniżonej ceny butów odejmą jeszcze 20%. Chwilę się zastanawiałam czy to nie jakiś żart, bo raczej w życiu nie spotykają mnie tak miłe niespodzianki, ale oczywiście się na to zgodziłam. Zapłaciłam 121zł. Paczka nadana 19 stycznia była u mnie już 24 stycznia. Warto zauważyć, że czasami dłużej idą paczki nadane na terenie Polski, a co dopiero mówić o tych z USA. Napisałam do nich po otrzymaniu paczki jakiego rodzaju ma to być komentarz i otrzymałam tylko krótką ankietę z pytaniami dotyczącymi moich oczekiwań względem wysyłki międzynarodowej i całego przebiegu transakcji. Dalej nie mogę uwierzyć w moje szczęście. Ostatnio trochę zaniedbałam bloga, ale na uczelni mam gorący okres. Sesja zaczyna się dopiero 2 lutego, a ja mam już zdane 5 egzaminów w zerówkach także warto. Moje ostatnie zestawy ograniczają się do białej lub czarnej koszuli i luźnych jeansów lub czarnych spodni, buty też jakieś wygodne, głównie koturny z H&M, bo stojąc po kilka godzin w kolejkach na egzaminy lub czekając po wpisy inaczej się zwyczajnie nie da. Mam nadzieję, że w łikend zmotywuję się do porzucenia dresu i książek i gdzieś w końcu wyjdę, może uda mi się dodać zdjęcia jakiegoś zestawu.
